Przyglądając się jak wygląda wypasanie owiec na terytorium Izraela, możemy lepiej zrozumieć analogię Jezusa jako Dobrego Pasterza. Przez większość roku znaczna część terytorium Izraela jest sucha i półpustynna. Tylko pasterz wie, jak w tych warunkach znaleźć pożywienie dla owiec. My też musimy polegać na naszym Pasterzu, który dostarcza nam zawsze adekwatnego i świeżego pokarmu dla ducha — Swojego Słowa. Na tym suchym terenie jedynym źródłem wody są studnie, często wydrążone w skale na głębokość kilkunastu — kilkudziesięciu metrów. Owce nie mogą same jej naczerpać, są całkowicie zależne w tej kwestii od Pasterza. Bez niego umarłyby z pragnienia. Tylko Jezus może zaspokoić nasze duchowe pragnienie i zaopatrzyć nas w Żywą Wodę — Ducha Świętego. Wilk — największy naturalny wróg owcy — góruje nad nią sprytem, szybkością, orientacją w terenie i ostrością wszystkich zmysłów. Jednak wilki z natury boją się ludzi i gdy wyczyją ich zapach, omijają ich z daleka. Dlatego owce są bezpieczne w obecności Pasterza. Gdy trzymamy się Jezusa i roznosimy woń Jego poznania, jesteśmy niedostępni dla wroga. Noc to czas największego narażenia na atak wilków, dlatego Pasterz zapędza owce na noc do owczarni. W Izraelu są to ułożone z kamieni zagrody, do których prowadzi wąskie przejście. Gdy wszystkie owce znajdą się w środku, Pasterz siada lub kładzie się w tym przejściu, by strzec bezpieczeństwa owiec — sam staje się dla nich bramą. Jezus powiedział: „Ja jestem bramą owiec. Jeżeli ktoś wejdzie przeze mnie, będzie zbawiony — wejdzie i wyjdzie i znajdzie paszę.” (Ewangelia Jana 10,9) Zapraszamy do wspólnego słuchania niedzielnego nauczania przygotowanego przez Szymona Kliszewskiego.
Subscribe
Login
0 komentarzy
najstarszy