1 Księga Samuela 13, 19-23 “W całej ziemi izraelskiej nie było [wtedy] żadnego kowala, dlatego że mówili Filistyni: «Niech Hebrajczycy nie sporządzają sobie mieczów i włóczni!» Wszyscy Izraelici chodzili do Filistynów ostrzyć swój lemiesz, topór, siekierę lub motykę. Potem płacili za ostrzenie lemiesza i topora dwie trzecie sykla, a jedną trzecią sykla za siekierę lub motykę. Tak się więc stało, że w czasie wojny nikt z ludzi, którzy byli z Saulem i Jonatanem, nie miał ani miecza, ani włóczni; mieli je tylko Saul i syn jego, Jonatan. Straże filistyńskie wyruszyły ku wąwozowi koło Mikmas.”
W tamtym czasie Izraelici byli bez własnej kuźni i stanęli do walki praktycznie bez broni.
Obraz w 1 Księdze Samuela jest przedstawieniem bezsilności (samego) człowieka wobec diabła. Sytuacja odwraca się gdy człowiek chodzi w przyjaźni z Bogiem – wtedy to, czym władasz, nie ma znaczenia, a wygraną i bezpieczeństwo zapewnia ufność, wierność i posłuszeństwo Bogu. Sam Bóg wyposaża nas we wszystko co potrzebne. Mówi o nas że jesteśmy kowalami i niszczycielami dzieł diabła (Iz 54,16-17) – czas uderzyć, czas wykuwać i iść do walki. Żeby móc zaopatrzyć się w broń trzeba mieć ją gdzie wykuć oraz musi być ktoś, kto ją wykuje. Wszystko zaczyna się od bliskości z Bogiem. Pierwszym etapem jest oddanie życia Jezusowi – jest On ogniem, który czyni nas bardziej plastycznymi. Kolejnym etapem jest otrzymanie licencji kowala i pracy, służbę w kuźni- gdzie wykuwa się ostry, niebiański oręż skuteczny w walce z ciemnością.
Czy jesteś licencjonowanym kowalem? Czy masz swoją kuźnię? Czy masz najnowocześniejszą broń do stoczenia walk duchowych?
Zapraszamy do odsłuchania słowa zatytułowanego “Co z Twoją Kuźnią?” i odpowiedzenia sobie na powyższe pytania.